Łączna liczba wyświetleń

piątek, 21 lutego 2014

Jest okej

Dzisiaj miałam badania, jest okej. Bardzo to dla mnie ważne szczególnie teraz.
Dla komfortu psychicznego, dla zdrowia mojego synusia, który rośnie sobie we mnie i ma się dobrze :)
Czas już chyba uwierzyć, że wszystko będzie dobrze, bo jest, bo musi, bo nie ma wyjścia.
Może po tym sinusoidalnym dołku czas na górki, pagórki, wyżyny - oby :)))
Jak już powiedziałam synuś... i kamień z serca, bo dziewczynki choć słodkie to jednak miałam myśli, żeby w przyszłości nie przechodziła przez to co mama. Żebym nie zniszczyła jej życia swoim paranoicznym lękiem.
No i takie tam zwykłe obawy.
A teraz czekamy, rozmyślamy jak to będzie, bawimy się z nim bo kopie coraz mocniej i wierzymy, że to nasz czas na szczęście.
No i ta wiosna, cudna po prostu. Dzisiaj na krzakach zauważyłam już bazie :)))