Łączna liczba wyświetleń

środa, 20 lutego 2013

Spinam dupę i ćwiczę

A więc dziś o dietach.
A więc cały dzień jem zdrowo, mało ale często, warzywka itp, po południu ćwiczę, a w nocy....
W nocy potrafię wstać i zeżreć kanapkę i batonika albo musli. Ja pier.... jaka jestem wtedy na siebie wściekła.
Dieta numer dwa, trzymam się cały tydzień, waga spada, a w weekend idę na imprezę, a tam alkohol, świństwa, a na drugi dzień ssanie i waga wraca.
Tak oto wygląda moja dieta od miesiąca. I przełamać się nie mogę.
No więc dziś kolejny zdrowy dzień, godzina basenu (Dorothea ;)) a przede mną noc.....zobaczymy:)

Muszę się wziąć, mam jeszcze w zapasie 15 kg, oddam za darmo, przesyłka gratis:)

Taki to oto wpis, nie rakowy, babski, codzienny.
Specialne buziaki dla Edyty, że się odezwała ;***

poniedziałek, 18 lutego 2013

Pytanko...

Dziewczynki moje kochane powiedzcie czemu lekarz kategorycznie zabronił mi zajśc w ciąże przez 3 lata od ostatniej chemii? Czy któraś wie?
Zakazał i już. Myślałam wtedy, że nie chcę mieć dzieci bo nie chcę ich osierocić więc nie zadawałam dodatkowych pytań. Teraz minęły dwa lata od ostatniej chemii i myślę, że czas leci, więc może nie ma na co czekać. Ktoś coś wie?
I pytanko jeszcze jedno: Edytko moja współokatorko z sali, czy wszystko u ciebie okej? wyniki? w życiu? odezwij się bom ciekawa:)))

sobota, 16 lutego 2013

Leniwie

Snuję się sobotnio po domu. Nie mam ostatnio siły na pląsy, ćwiczenia.
Myślę wtedy o Dorothey, która pisała że ćwiczy, łazi, skacze, czerpie z życia.
No i w związku z tym staram się zmotywować. Narazie wygrywa jeszcze tv ale liczę na zmiany:)
Może to ta pogoda, za oknem mgła, nic nie widać, nic się nie chce.

Wezmę się więc za sprzątanko, może sekret tkwi w tym, że potrzebuję wyrzucić trochę rzeczy, oczyścić teren. Działam...

środa, 13 lutego 2013

Jestem.

Przepraszam za ciszę. Chamka ze mnie i tyle. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że:

- nóg nie czuję
- głowa po weekendzie bolała
- ramoneske skórzaną piekną zakupiłam
- w pracy latałam jak oszalała
- przyjaciół odwiedziłam w końcu niektórych
- i jeszcze apaszke zakupiłam :)

I nie mam już kasy i muszę zaciskać pasa.
A czy was ponoszą czasem zakupy? Czy wy też czasami kupujecie tą samą bluzkę w dwóch kolorach??? :)