I co miałam być częściej ale coś nie wychodzi.
Trochę nie mam czasu, trochę nie pamiętam, a może trochę nie chce pamiętać i zwyczajnie uciekam od tego srakowego świata, bo on mi przypomina o strachu, który już będzie mi towarzyszył do końca życia.
Mało się przez ten czas wydarzyło ale za to ważnych spraw.
Nie ma Magdy...o czym dowiedziałam się miesiąc po fakcie. CHCIAŁAM WALIĆ ŁBEM W ŚCIANĘ. Z wściekłości, żalu, wyrzutów sumienia, że ostatni kontakt miałam na miesiąc przed.
Żyję sobie spokojnie, jestem po kolejnych badaniach kontrolnych i PET, wszystko okej i niech tak zostanie.
Latam za tym swoim synalkiem, walczę każdego dnia żeby go wychować na fajnego chłopaka i myślę jak by wyglądało moje życie bez niego i jak dobrze że on jest :)
Szykujemy się do naszych drugich wspólnych wakacji, dziś już wiem że z tym małym ciekawskim człowiekiem będziemy szli na plaże z godzinę, ale co tam byleby razem i do przodu :)
Cześć! Przypadkiem tutaj trafiłam, zaciekawiła mnie Twoja niestety smutna historia. Jesteś młodą kobietą i wierzę,że wszystko będzie dobrze. Od niedawna prowadzę bloga,gdzie napisałam,że moja babcia była chora na boreliozę i raka. Wyszła z tego cała i zdrowa, sama szukała sposobów i jeśli chcesz to daj znać w komentarzu chętnie opiszę wszystkie skuteczne sposoby. Nie prowadzę bloga o raku, więc posta chcę stworzyć jesli będzie ktoś zainteresowany. Pozdrawiam wszystkich i trzymam za Ciebie kciuki! http://anonynovelty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPewnie ze jestem zainteresowana, kazda rada jest na wage zlota :)
UsuńMoze spotkamy sie na płazy :)
OdpowiedzUsuńno proszę, żyjesz ;)))
OdpowiedzUsuńSrak nie wart jest pamiętania, a każdy dzień z rodziną ma swoją wielką wartość. Powodzenie Anulka i udanych wakacji z Rodziną
OdpowiedzUsuńNo i pacz! My zaglądamy i pamiętamy!
OdpowiedzUsuńZawsze juz bedziesz mi sie kojarzyć z wystawa w Gdańsku,, obrazy itp
Ciekawe dlaczego ;)
Miłego!
Ojej dlaczego?
Usuńjak miło Cię znowu spotkac:))) Pieknych wakacji!
OdpowiedzUsuńCały czas czekamy na Ciebie, trzymając kciuki, aby wena twórcza przyszła!!! Co nowego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, myślę często:-)
Kochana, milczysz, ale widze, ze "podczytujesz" inne blogi:-) Zatem moze i czytasz komentarze u siebie. Zycze Ci z calego serca zdrowych, spokojnych, milych Swiat Bozego Narodzenia i szczesliwego, dobrego 2016 roku. Trzymaj sie i odezwij sie kiedys. Jak synus??? Pewnie rosnie i przynosi Ci coraz wiecej radosci, co? Czekamy na jakis znak od Ciebie...
OdpowiedzUsuńSpokoju dla Was na Nowy Rok..
OdpowiedzUsuń