Jestem wykończona. Remonty, praca, remonty, obi, castorama, obi itd
Końca nie widać.
Czasu pisać nie mam, bo i mam poczucie że nie ma o czym.
Siły już nie mam myśleć o raku, bać się.
Dla ciekawych ostatnio wymyśliłam sobie raka kolana, raka pachy, plecy też gdzieś tam były.
Jedna wielka schiza, a żyć jakoś z tym trzeba.
Po cichu czytam was wszystkich, czasem ryczę a czasem kibicuję, jeszcze innym razem sie nie zgadzam.
Ale zawsze ciepło myślę.
Jutro uciekam sie wakacjować, zostawiam za sobą wszystkie problemy.
Niech się dzieje co chce :)))))
Baaaardzo udanych wakacji !!!!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj Kochana na maksa!!!! Niedługo do Ciebie dołączę... w sobotę zmykam nad moje ukochane morze ;)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i nie zaprzątaj sobie głowy gupimi myslami:-*
OdpowiedzUsuńAnia
OdpowiedzUsuńWybacze ci jak mi powiesz, ze ZE MNA ZAWSZE SIE ZGADZASZ
:))))))
Witam, zainteresowalas mnie, Twoj blog, chcialbym Cie poznac, popisac, pisze poezje dostepna tu: http://poema.pl/kontener/21374-nekroprzyjaciel
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze odpowiesz- moj mail: psychoartyzm@onet.pl
Chcialbym po prostu Cie poznac, popisac
Pozdrawiam, Rafał
No to guuuupim myślom mówimy "won"!
OdpowiedzUsuńA Ty Waćpani odpoczywaj, a po powrocie KONIECZNIE napisz, gdzie byłaś!
Należymisie - ja w tym roku mam urlop stacjonarno - domowy - życie, po prostu życie.
Ale Tobie kibicuję i serdecznie ściskam - i życzę mnóstwa wakacjowych wrażeń!:***
Udanego wypoczynku. Pa
OdpowiedzUsuńa ja niedługo Wrocław odwiedzę :P i już się cieszę!
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz pierwszy, ale życze Ci miłych wakacji i w ogóle powodzenia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O kulturze