Łączna liczba wyświetleń

sobota, 28 lipca 2012

Jestem...

Jestem, wróciłam, już się nadomowałam i mogę wracać:)
Ach te dwa tygodnie, jak sekunda niestety. Ale było pięknie, śmiesznie, uroczo. Znowu byłam zwykłą laską, która niczym nie różni się od innych.Wykąpałam się w słońcu, relaksowałam. Teraz robię wielkie pranie i schabowe, żeby było domowo.

Zamieszczam zdjęcia z jednej z wycieczek, ogarnę się i wracam.   

4 komentarze:

  1. Wracaj, wracaj.Brakowało nam Ciebie Lasko, ale widać, że wakacje miały na Ciebie dobroczynny wpływ- udały się.
    Przyznaj się, gdzie są takie piękne skaliste plaże i taaaaaaaaaaaaaaakie ryby.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale klimaty... Już widzę te duże naładowane akumulatory!
    Witam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ to szybko zlecialo
    Ja PRAWDZIWE wakacje jeszcze mam przed soba, juz się smuce na myśl że się skończa...

    Sciskisciskisciski

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarny ląd Zofijana:) Witam, witam nie ma co się smucić ważne, że dopiero mają się zacząć:)))

    OdpowiedzUsuń