Łączna liczba wyświetleń

piątek, 20 maja 2011

Łyse jest piękne...

Uwaga, uwaga wczoraj zaliczyłam swoje pierwsze wyjście bez peruki. Nie wiem co mną nagle zawładnęło, ale chwilkę przed wyjściem na imprezę wpadła mi do głowy myśl. A może nie zakładać?, założę!, a może jednak?, nie!!!, tak!, tak?, TAK!!!
No i wygrało tak. Płakać mi się chciało z tej dumy, że się odważyłam; z radości, że nagle taka wolna; trochę ze strachu, co powiedzą ludzie?
Ale nic się nie stało, nikt dziwnie nie patrzył, znajomym się podobało, cudnie mi się piło piwo z tym moim łobuzowatym łbem, z wiatrem w króciutkich centymetrowych włosach.
Czułam się jak nowy, wolny człowiek, inny, o wiele silniejszy!!!
Tak, ta ,,mini fryzurka" dała mi wielka siłę, taka ostrzyżona dziewczyna to musi być ktoś z charakterem.
Dzisiaj byłam w szpitalu (dokumenty), weszłam na dziedziniec lekko ubrana, w okularach przeciwsłonecznych i w tej fryzurce. Widziałam mnóstwo spojrzeń, ciekawych ludzi, zdumionych.
Nie szydzili, nie śmiali się. Wszyscy mieli na głowach peruki, chusteczki.
Widziałam zazdrość w oczach tak wielu kobiet. Próbowałam wyglądać jak najlepiej, radośnie, pewnie. Nie z pyszności, a dla pokrzepienia serc. Chciałam im przekazać, że będzie dobrze, że to mija, że wszystko gra. Chciałam żeby chociaż jedna patrząc na mnie zdjęła swoją perukę i dumnie pokazała swoją łysinkę. Albo za jakiś czas stojąc przed lustrem i myśląc czy założyć perukę? przypomniała sobie mnie i rzuciła ją w kąt!!!
Pamiętam co czułam, kiedy na korytarzach szpitalnych widziałam taką osobę jak ja dzisiaj. O miała raka? To już za nią? Super! Czyli można? Ale jej fajnie?, Kiedy ja tak będę mogła?
Kobitki Moje Kochane nie namawiam was do ściągania tych kajdan bo każda musi dojrzeć do tego sama. Ale pamiętajcie jak już zdecydujecie się wyjść z gołym łbem, że wyglądacie extra, z charakterem, że nikt na was krzywo nie dybie. Podnieście wysoko głowę i przyjcie do przodu. Dla takich chwil warto żyć!!! Kocham was i ściskam mocno. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz