Sobotnio snuję się po mieszkaniu, w piekarniku zawitała lazania a na mych paznokciach dosycha czekoladowy brąz. W planach miałam jeszcze ogarnięcie szaf, ale telewizor niestety zżarł mi pół dnia.
No cóż teraz już jestem udupiona bo paznokcie schną, wiadomo:)
Żeby życie składało się tylko z takich pierdół, żeby głowa była zajęta tylko takimi gównami.
Życzę tego wszystkim i sobie też. Wieczorem wybywam na miasto i będę się bawić. Dziś oficjalnie jestem zdrowa i tego się trzymam. Muszę wyciskać dobre dni jak cytrynę, na maksa, do końca.
Jeszcze parę dni pracy i wybywam z przyjaciółką nad morze. Wczasy zdrowotne, odchudzające, relaksacyjne. Wszystkiego po trochu. A przede wszystkim terapia dla mózgu, bardzo nam wszstkim potrzebna. Ściskam
Lubię takie dni jak zajmuję się czymś intensywnie, nawet jakimiś pierdołami , które sprawiają że nie myślę o chorobie.
OdpowiedzUsuńKochana Ty Moja leć, szalej, wypij co nieco za NAS wszystkich, żeby nam się dobrze wiodło, w zdrówku oczywiście :)!
wczoraj obiecałam sobie, ze już nigdy nie będę narzekała na nudę.. od wczoraj kocham się nudzić, kocham nudna pracę, monotonię.. tak mi dał wczorajszy dzień popalić!
OdpowiedzUsuńUdupienie paznokciami - cuuuudne!:*
OdpowiedzUsuńCudne, cudne. A dziś boli głowa i se myślę, że może lepiej było się jednak ponudzić zamiast się szwędać po mieście:)
OdpowiedzUsuńOstra kochamy się dzisiaj nudzić z tobą.
a nie mówiłam! Trza słuchać starszych :P
UsuńWidze ze czekoladowy brąz ma wzięcie tej jesieni :P
OdpowiedzUsuńCóż warta byłaby nuda bez tych szalonych chwil przedtem?
:**
Aniu czy znasz książkę Lance Armstronga "mój powrót do życia"? Opisuje tam swoją walkę z rakiem ale też wątpliwości podczas tzw. powrotu do normalności...
OdpowiedzUsuńkowalska
A nie znam:) ale chyba muszę sie z nią zapoznać:))) dzięki
OdpowiedzUsuń