Dzisiaj dotarła do mnie smutna wiadomość o śmierci Jazzowej.
Takie chwile szokują. Natychmiast przeczytałam całego jej bloga, nie mogąc uwierzyć jak szybko się to wszystko potoczyło.
Kurwa! Życie jest strasznie niesprawiedliwe. Zbiera żniwo każdego dnia!
Beata, nie miałam okazji Cię poznać - bardzo żałuję - śpij spokojnie Kochana...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz