Łączna liczba wyświetleń

środa, 21 grudnia 2011

Majster bieda...

Jak tam moi mili? Ja dogorywam, pokasłuję, ale jest znacznie lepiej. 
Dziś nawet wyskoczyłam na chwilę po styczniowe karnety na basen, a co jeszcze mi przepadną:)
Jutro zamierzam się wziąć za pakowanie prezentów. A jest ich masa. Jak policzymy od każdego to razem wychodzi z 20 osób czyli 20 prezentów, które trzeba przyodziać w piękny papier i wstążeczki. Wiem, że w XXI wieku mamy na rynku torebki prezentowe, no ale kochani szanujmy się. Jedna duża torebka kosztuje około 8zł, a piękny papier 1zł. No to chyba jest różnica:)))
Przydałaby mi się do tego Monia vel bobinia bo to bestia wszechutalentowana i zdolna:))))
Już nie mogę doczekać się świąt i sylwestra. To dla mnie czas, kiedy myślę, że może nie jesteśmy tacy najgorsi, że trochę w nas jest - człowieka.
Niestety chyba nie:( Opowiadam wydarzenie z przed 2 godzin.
Słyszę, że ktoś dzwoni do sąsiadów, jednych i drugich i bum drzwi się otwierają i zaraz zamykają.
- Acha, myślę sobie i wtedy dzwoni też do mnie.
Stary, brudny człowiek, niemowa i pokazuje tylko, że jeść.
No to oczy szkliste mam, tadam. Miał farta, że akurat krokietów od babci nawiozłam:). 
Odgrzałam mu je, żeby miał na teraz, na ciepło, zapakowałam w folię, dałam widelec. 
- Spytałam czy nie chciałby herbaty?
Na to pytanie oczy jak złotówki i wyciąga spod bluzy termos.
Zrobiłam do termosu, zrobiłam na teraz do kubka, z cukrem, z cytryną, prawdziwą.
Dostał jeszcze starą zimową kurtkę i plecak (jego wołał o pomstę do nieba). I wkurwienie mnie ogarnęło przeogromne, że człowiek biedny, bezdomny ma pusty termos, że musi prosić o jedzenie, że jest głodny kiedy ja muszę się odchudzać bo się spasłam.
A najbardziej wkurwia mnie to, że ludzie zamykają przed nim drzwi, że nawet do głowy im nie przyjdzie ile ta herbata dla niego znaczy. Jak można odmówić komuś kto prosi chociaż o kromkę chleba.
Ja nie jestem dobrym człowiekiem, nie zrobiłam nic wielkiego, wystarczy nie być gnojem (pozdrowienia dla sąsiadów!!!).
Straszne to i smutne i łzy mnie pieką pod powiekami bo sobie kurwa nie mogę tego wyobrazić. Czasami mi wstyd, że należę do tej rasy:(
Smutno, smutno, ale prawdziwie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz