Odsapnęłam, rozpoczęłam kolejne dwa miesiące. Teraz tak już jest, odliczam życie w dwumiesięcznych odcinkach. No cóż przynajmniej początek jest spokojny, ta pewność zaraz po badaniach daje dobry nastrój i moc. Wczoraj moi drodzy udałam się do strefy kibica na wiadomy mecz i jak się na co dzień średnio interesuję, to ten mecz zapadnie w mojej pamięci na długo. Świetna zabawa, gardło zdarte, atmosfera rewelacyjna. Przy okazji tego, że bezkarnie można było krzyczeć, krzyczałam...
Oj wydarłam z siebie stres, frustracje i strach, a że mi mało to w sobotę też idę się powydzierać:)
A dziś kupiłam piękną sukienkę, niebieską, wiosenną, na dobry początek:))) ...
Uważaj na gardło, nie zdzieraj za bardzo, nie ochrypnij, bo trafisz do laryngologa- to pewne......
OdpowiedzUsuńBaw się wyśmienicie.
A....- weź jeszcze szaliczek.
Mam koszulkę i szaliczek. Małżonek mi nakazał:)
OdpowiedzUsuńMam pytania: Jaka jest ta koszulka? Proszę o szczegółowy opis. Oboje macie takie same koszulki?
OdpowiedzUsuńCzy bedzie jakiś szczególny makijaż?
Czy te wspólne gesty jakie wykonują tysiące kibiców są dziełem przypadku, czy są zaaranżowane?
Pozdrowienia dla męża i kibiców.
Koszulka biała z napisem Polska, wymalowane flagi na twarzy, fala, szkocja, machanie szalikami rytmicznie przez kilka tysięcy osób:) To nie przypadek tylko piłkoszał:)))
OdpowiedzUsuńPiłkoszal, piłkoszał!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo to szalejmy!!!!!
Ni ma?
Fajnie jest się tak powydzierać, pokrzyczeć :) Tylko uważaj, żeby gardło za bardzo nie ucierpiało :)
OdpowiedzUsuńSuper, że masz już spokój, wyniki dobre. Ja jeszcze trochę w stresie pożyję, czekając na wynik MR.
A sukienkę proszę tu zaprezentować i to szybko ;>!
No to Aniu krzyczymy razem !!!!! bo ja też wybieram się na strefę
OdpowiedzUsuńEdyta
No, kupowanie nowych sukienek to bardzo dobra strategia. I sluszna. A kibocowanie naszym to najlepsze co mozna teraz robic. Ja pekam z dumy, mamy wspaniała druzyne! A i oko estetycznie mozna na tym czy owym zaczepic. Chyba ze juz weszłam w wiek w którym mlodosc miesza sie z uroda..?
UsuńPauliśka twoje wyniki też będą wporządku, wierze w to.
OdpowiedzUsuńEdyta wołaj jakbyś mnie widziała, a jak właściwie twoje zdrówko, kontrole co 2 miesiące? wszystko ok?
Rybeńko, ty rozpustnico ;), ależ oczywiście, że jest na czym oko zawiesić.
Moje wyniki ok, ja badania robię raz na pół roku
OdpowiedzUsuńBędę krzyczeć głośno
Edyta
Okej, też się bede rozglądać za Tobą. Zazdroszcze tych badań, mniej stresu i sytuacja ok skoro rzadziej. Buźka
Usuń