Na powitanie ciasto truskawkowe, nadgryzione przez małża z kruszonką:))).
Pozazdrościłam Ksenie i też zrobiłam, trwało to 10 minut więc będę piec częściej i dupę paść:) Mam nadzieję, że kiedyś takie ciasto wszamię z wami moje laseczki:))))
Za dwa dni kontrola, już zaczyna się lekka sraczka, ale trzymam, nie puszczam. Na razie jemy ciasto:)))
Super. Nowa oprawa piękna.
OdpowiedzUsuńDoszłyśmy do tego samego wniosku, żeby przenieść bloga- na Onecie nic nie działa.Powodzenia i smacznego.
A dziękuję:) Zgadzam się, tutaj jest zdecydowanie lepiej, ładniej i wygodniej:)
OdpowiedzUsuńJezdem:)))
OdpowiedzUsuńMam smaka na ciasto truskawkowe - a truskawek niet!
Buziole:***
smaka mi żeście narobiły na te ciasta truskawkowe, a mój piekarnik obecnie zepsuty... Za to nadrobiłam koktajlem truskawkowym, choć truskawek nie mogę jeść, ale "oj tam oj tam" :)
OdpowiedzUsuńJa we wtorek mam rezonans i też już szaleję.
Truskawki, dobra sprawa pod każdą postacią:)Dorothea leć po truskawy:)
OdpowiedzUsuńPauliśka znowu się miniemy w DCO.
Ale ja nie chce widziec rych zimowych drzew!! U mnie ciagle zimno, lato jeszcze nie przyszlo, pada i zimno, prosze ten snieg zamienic na cos stosowniejszego!!
OdpowiedzUsuńA pozatym straaaszniee tesknie za polskimi truskawkami!!
O Rybeńko dawaj adres to Ci poślę jakimś expresem te truskawki:)) Jak radio, kiedy koniec?
OdpowiedzUsuńRadio skonczone, komunia dla dziecka wyprawiona, ale niestety przyplacam to nieprawdopodobynym zmeczeniem, ledwo zyje, prawie chwieje sie na nogach, ale jednak ciesze sie, ze wszystko poszlo jak trzeba, goscie potrzebni przyjechali a ja jakos do siebie dojde przeciez
OdpowiedzUsuńJuż trafiłam pod nowy adres :))) Będę bywać, na pewno :))) Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńJa tez chce takie piekne ciasto! Czy to przepis od Alex, czy jakis inny. Chetnie bym takie sprobowala zrobic , skoro przygotowanie zajmuje tak niewiele czasu a wyglada tak pysznie:)) . Podaj prosze, jesli przepis jest inny niz u Alex. Pozdrawiam Ula
OdpowiedzUsuńPysznie sie zaczyna pod nowym adresem...
OdpowiedzUsuńkowalska
ale ten snieg w tle mnie wkurza ;)
OdpowiedzUsuńHa widzicie jak fajnie:) Rybenka no ne da rady narazie nie zmienie zimy, ona mni tak nastraja, uspokaja:) pozdrawiam was dziewuchy na zywo z oczekujacej kolejki na usg bebola:) trzymac kciuki! Anna
OdpowiedzUsuńJestem i ja:) Trzymam kciuki za USG!!!!
OdpowiedzUsuńkciuki zacisniete i zamrozone, wszystko jest dobrze!!
OdpowiedzUsuńja przepraszam za to marudzenie o zimie, nie chce sie wtrancac wogole ;), ale tu u mnie ciagle zimno, dzis 16 stopni i pada, i nie ma lepszych prognoz, stad wrogosc do obrazka,
OdpowiedzUsuńNo ale juz chyba po USG?
Już po, już jest nowy wpis, wszystko gra. Możesz narzekać, my możemy wszystko:)))
OdpowiedzUsuń