Jestem, przepraszam, nie miałam dostępu do neta. Melduję wszem i wobec, że w piątek miałam kontrolę i wszystko gra. Cieszę się jak cholera bo miałam jakieś dziwne przeczucie. Na szczęście jest ok, no i teraz mam czas żeby się cieszyć, cieszyć się przez dwa miesiące, a potem znowu sraczka:)
Obecnie po przytyciu 5 kilo w wakacje, postanowiłam zakończyć piwną labę i wziąć się ostro do roboty, bo za chwilę odrobię wszystko na co tak ciężko ostatni rok pracowałam.
Jednak grubas zawsze będzie grubasem :))) Ciężko się zmobilizować, oj ciężko:)
A po piesku serce się dalej tłucze i smutno i źle. I wzięłoby się smycz i poszło z czworonogiem przed siebie, razem, łapa w łapę. Niestety:( Dzisiaj, teraz mijają dwa tygodnie jak ostatni raz trzymałam ja na rękach i mówiłam jak bardzo ją kocham. Bardzo...
Super, że wszystko gra. Bardzo się cieszę, bardzo.
OdpowiedzUsuńOj. Psinka.
Mnie też mojego brakuje, przydałby się i też poszlibyśmy łapa w łapę i złapalibyśmy troszkę oddechu.
Tymczasem wychodzę na spacer z ..........kotem.
to 2 miesiące nie myślimy, tylko się bawimy. Po całości! Piesek też by się cieszył i będzie się radował patrząc z góry na radosną panią.
OdpowiedzUsuń..co 2 miesiące? często... u mnie co 3.
U mnie też co 3.
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze ze jest wszystko dobrze.
OdpowiedzUsuńPowinni ci robic co trzy, sraczka wystepowalaby rzadziej
Chociaz moze ta sraczka dobrze dziala na kilogramy piwne?
Piesek byl wielkim szczesciarzem, ze trafil na ciebie!!
No mam co dwa, może to dobrze własnie ze względu na tą sraczkę hehe. No to się bawimy:) Lecę do pracy papa
OdpowiedzUsuńzamiast latać na miotle do tej pracy może po prostu idź... pomoże na kg :P
OdpowiedzUsuńhe, he mam 60 km, nie doszłabym:)
OdpowiedzUsuńłojejku...
Usuń10 lat tyle jeździłam, a nawet więcej... i km i lat :)
powiedziałam dość.. i niedługo potem zrobiłam stop. z wiadomych powodów. więc skoro masz siły i chęci na takie latanie to dobrze wróży :)
Spoko, zajmuje mi to godzine. Tyle samo bym jechała na drugi koniec miasta w szczycie:))) Jestem twarda:)
OdpowiedzUsuńtyż prawda, tylko co na to twój kręgosłup?
UsuńCo prawda to prawda, twarda babka jestes!
OdpowiedzUsuńWszystkie jesteśmy:))) na maxa:)))
OdpowiedzUsuńRazem z Tobą cieszę się,(bo osobiście znam "smak" tego uczucia) że wszystko ok.:)
OdpowiedzUsuńa na osamotnioną smycz i nadmiar kilogramów...
może kolejny pupil? byłaby motywacja do spacerów:) Pozdrawiam cieplutko:)