Jasna sprawa boję się bo mam ogromne wyrzuty sumienia, że przestałam się pilnować. O życie daj mi jeszcze jedną szansę.
Do tego dopadła mnie jakaś cyckowa obsesja.
Ciągle coś w nich czuję, zgrubienia, nagle wydają mi się nierówne, nagle jakbym miała guza wielkości bułki. Boję się ich dotknąć, nie dotykam. Potem muszę sprawdzić i wyczuwam coś, coś więcej i znowu wariuję. Brak mi wiary, że będzie dobrze, że to nigdy nie wróci.
Mam ochotę uciec, nie badać się, nie wiedzieć!!!
Nie ucieknę, nie mogę, nie da się...
No i tak jakoś mam, boję się jak cholera. Bla, bla, bla...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz