Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 18 listopada 2012

Poranki...

Doszłam do siebie. ufff...
Cudny poranek, wbrew temu co w tv nie ma mgły, piękne słońce, lekki mrozik i przeraźliwie kraczące wrony. popijając zieloną herbatkę rozkoszuję się tym porankiem.
Lubię takie chwile. Powinnam wskoczyć w dres i polatać po parku ale nie mam siły:)
Kac po 30-stce trwa 2 dni, potwierdzam:)))
A więc dziś na spokojnie, kawka, herbatka, obiad na mieście bo zamarzyło mi się sushi.
To będzie taki zwykły, nudny dzień. Oby takich jak najwięcej, czego i wam życzę:)))

17 komentarzy:

  1. sie powodzi-a Figurski musiał z sushi zrezygnować :P

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja w piątek bylam u mojej dobrej koleżanki Japonki i robiłysmy wspólnie sushi tempure i zupe miso. Jeju jakie dobre wyszło!. Próbowałam zrobić troche w domu i prawie mi wyszło. Ale oczywiście kupiłam jakieś inne skladniki. Ale to norma w moim przypadku. Raz poszłam do sklepu po gęś a wróciłam z kaplonem. Zorientowałam się jak zaczęliśmy przygotowywać. ..

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, ja trochę z innej bajki ale dzisiaj zamiast dezodorantu użyłam lakieru do włosów:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he he he, ales mnie usmiala!!
      I jak sie pacha czuje po tym traumatycznym doswiadczeniu??

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że byłaś wydepilowana????
    Ja kiedyś uczyniłam podobnie zarośniętą będąc.
    Do-śmierci-nie-zapomnę!

    P.S. Całe szczęście, że nie było mgieł!
    Gdyby były jechalibyśmy duuużo dłużej, a tak - myk i pławiliśmy dupska w aqaparku.
    Cudnie było!
    Długie kije jutro:)
    Spadam, albowiem... padam!
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba se wychoduje i sprobuje.
      Choc po chemii slabo mi tam rosnom :P

      Usuń
    2. Nie wydurniaj sie!!!
      Można ocipieć:)))

      Bloga zakładaj,bo się wnerwiam normalnie:*

      Usuń
    3. słyszy? bloga, ale raz!


      :P

      Usuń
    4. no i stalo sie....
      Czy jest jakis swiety od blogerow?

      Usuń
  5. A słyszałyście o tej historii co każdy mówi, że koleżanka koleżanki? Nieważne:) A więc koleżanka koleżanki poszła do ginekologa i przed samym wejściem w przebieralni psiknęła się szybko ,,tam" mgiełką odświeżającą do ciała.
    W trakcie badania lekarz skomentował: widzę, że Pani o siebie dba.
    Na co ona: staram sie jak mogę panie doktorze.
    Po badaniu wróciła do domu i zorientowała sie, że zamiast mgiełki odświeżającej wrzuciła do torebki i uzyła brokatu w spraju. Ależ lekarz musiał byc zdziwiony :)))) buhahha staram sie jak mogę panie doktorze:))) to na miły początek tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i takie poniedzialki lubiem najbardziej:D:D:D
      Usmiana po pachi lecem w Swiat!

      Usuń
    2. słyszałam i jak przeczytałam o Twoim lakierze, to od razu to mi na myśl przyszło

      Usuń
    3. Anula padłam :D
      Dziękuję !

      Usuń
    4. Słyszałam, słyszałam, tylko w mojej wersji doktor mówił : Ale się pani do mnie dziś wystroiła;)

      Usuń
  6. Słyszałam, słyszałam - i w swoim czasie rżałam jak dzika:D:D:D

    Rybciu - nie wiem, czy jest, możemy kandydować!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobra, mogę zrobić jakis casting :P

      ps odrobaczyłam swoje komenty:)

      Usuń