Ech mnie też natchnęły dziewuchy:)
- zdrowa bym być chciała, oczywizda:)
- z mężem żyć w zgodzie
- rodzina też żeby zdrowa była
- i jeszcze bym chciała do grecji na wakacje
- i do chorwacji tyż:)
- i chudą żeby być, szczuplutką laską
- i długie kasztanowe, UKŁADAJĄCE SIĘ WŁOSY mieć
A najbardziej na świecie dzidziuś mnie się marzy, na razie lekarz kazał czekać, potem obaczymy czy się uda.
Przeciwności jest kilka, niestety. Tak bardzo bym chciała. Wiem, że gdybym przytuliła do piersi to w końcu poczułabym się naprawdę szczęśliwa.
Na razie jeszcze panuję nad tym marzeniem i biorę je na dystans, cieszę się wolnością, wizualizuję małego bombla zmierzającego chwiejnym krokiem do wracającego z pracy tatusia:))))
Tak będzie, wierzę w to :))
no to pieknie napisala i do smiechu:))
OdpowiedzUsuńmusze pokontynuowac temat, bo to wazne sprawy sa te marzenia:)
bardzo wierze tez, ja w ogole wierzaca jezdem;)
No niech Ci się spełni - co do jednego!
OdpowiedzUsuńNo niech:)
Ja tez w to wierzę i spełnienia marzeń życzę !
OdpowiedzUsuńNiech się spełni.
OdpowiedzUsuńNa dzidziusia poczekamy, ale potem to nawet mysleć nie chcę co się będzie działo ?
a przeciez myslaca kobieta jestes :P
Usuńzaklinamy!
OdpowiedzUsuńa ja bym nawet cos przeklela;)
UsuńJa teszsz mogę kląć:D:D:D
UsuńMoje dziąchy klnijcie, zaklinajcie. Z wami na pewno się uda, choć brzmi to już dwuznacznie :)))
OdpowiedzUsuńSpełnienia, Kochana:) Zaklinać też mogę... i zakląć potrafię, a jakże:)
OdpowiedzUsuńWitam na porannej kawie, którą własnie kończę. Motto dzisiejszego dnia spaaaćććć!!!
OdpowiedzUsuńDziś sie szanuję, kończę równo o 15:00, nikt mnie nie zatrzyma:) Miłego...
to do zobaczenia o 16:)
OdpowiedzUsuńJeszcze chwila:) main god jak ja nie lubie pracować:)
OdpowiedzUsuńCoś dla poprawy i utrzymania zdrowia to:
OdpowiedzUsuńCząber jest świetną przyprawą ma korzenno-aromatyczny zapach i mocny pieprzny smak, nadaje sie do ziemniaków, zup i fasoli. Dzięki wysokiej zawartości olejków eterycznych polepsza trawienie (ciężkostrawnych potraw), ma także działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
Więcej na http://syneloi.olejagrabla.pl/
taki tam bardzo na temat koment, no nie?
OdpowiedzUsuńmarzenie o czombrze....
Ten człek przeleciał się dziś po naszych blogach.
OdpowiedzUsuńU mię zostawił chyba z 5 komentów, wszystkie wylądowały w spamie:)
fiuf, dobrze ze do mnie nie dotarl, bo nie mam spama:::))))
UsuńEno dziewczynki, wychodzi z was szydercza zaraza czy mnie sie wydaje:)?
OdpowiedzUsuńzwidy ze zmeczenia popracowego masz :)
UsuńA propo zaklinania przypomniała mi się scena z filmu "Tajemniczy ogród" kiedy Mary, Collin i Dick zaklinają powrót ojca Colina (lub coś innego, nieważne). Otóż trzymają się za ręce i tańczą wokół ogniska jednocześnie powtarzając zaklęcie. To jest takie wstrząsające: ciemno, bębny, jednostajny rytm, scena bardzo magiczna. Zaklęcia dokładnie nie pamiętam ale dla Ciebie może być coś takiego :
OdpowiedzUsuńO wielkie czary
Wezwać Was muszę
Zabierzcie mi zmartwienia
uleczcie moją duszę"
kowalska
Och cudo, nawale się i pokrzyczę nad kuchenką gazową:)))))
OdpowiedzUsuńmogłabyś choćby jakom świecę rozpalić:P
Usuńtroche romantyyyzmuuuuuuuu
Fakt ta kuchenka to jakis suchar, zero polotu :)
OdpowiedzUsuńwlasnie odwrotnie, polot to ok, ale romantyzm, romantyzm:P
Usuń